Translate

niedziela, 23 lipca 2017

wizzair najgorsze wspomnienie z wakacji

21 lipca wracaliśmy z wakacji w Polsce  lotem z Katowic do Reykjaviku. O godzinie 17.50 zaczęto odprawę. Ustawiliśmy się w kolejce do nadania bagażu. Obok odbywała się odprawa do Barcelony. Stanowisko zajmował młody mężczyzna, powiedział, że się nudzi więc pomoże odprawiać kolegom do Reykjaviku. My byliśmy odprawieni online więc nadaliśmy bagaż i poprosiłam pana o wydrukowanie karty pokładowej, ponieważ nie mamy drukarki a na lotnisku nie ma automatów do drukowania kart. Druki zapisane w moim telefonie były za małe i słabo widoczne. Właściwie to drukarkę mamy  ale  jest tak rzadko używana, że zabrakło tuszu.
Wtedy przestało być miło. W sposób niegrzeczny i arogancki pan oznajmił, że nie zamierza tego zrobić ponieważ powinnam sobie to sama wydrukować. Tłumaczę więc ,że nie mam drukarki a na lotnisku w Reykjaviku bez problemów wydrukowano nam te karty, pan z drwiącym uśmieszkiem oznajmił, że powinnam przeczytać sobie regulamin i nic go to nie obchodzi, że nie mam drukarki. Pytałam co mam w tej sytuacji zrobić, czy naprawdę nie może mi pomóc. Jego ton i sposób w jaki się do mnie odzywał był bardzo nieuprzejmy. Zażądał 170 zł za odprawę. Powiedziałam, że jesteśmy odprawieni,  nie mieliśmy tylko  na czym wydrukować. Całą sytuację obserwowała pani ze stanowiska obok, zainteresował się tym również pan odprawiający pasażerów do Reykjaviku. Zrobiło się zamieszanie. Powiedziałam, żeby przestał dyskutować skoro nie może pomóc a on ,że to ja dyskutuję. Poprosiłam o podanie nazwiska a panią ze stanowiska obok o pożyczenia długopisu żeby je  zanotować. Zawahała się chwilkę ale długopis podała mówiąc ,że kartki żadnej nie ma. Zapisałam numer na ręce 3099. Odeszliśmy od feralnego stanowiska i zaczęliśmy szukać pomocy u innych pracowników lotniska, przemiłe panie poradziły żebyśmy podeszli jeszcze raz do odprawy. Stanęliśmy więc w kolejce ponownie, pana 3099 na szczęście już nie było a Młody człowiek , który zajął jego miejsce kiedy usłyszał, że nie mam drukarki bez problemów i zbędnych komentarzy wydrukował nam coś na kształt paragonu z kodem, który był dla nas przepustką do samolotu. Czyli można pomóc? Dalsza droga do samolotu już bez problemów i bez stresów a po godzinie lotu oznajmiono nam, że mamy lądować w Stavanger bo  będziemy tankować paliwo. I tak zmuszono nas bez żadnego uprzedzenia wcześniej do spędzenia dodatkowych 30 minut w  koszmarnie ciasnym samolocie. Powrót z wakacji w Polsce może pogorszyć głupia pyskówka na lotnisku ale gwóźdź do trumny to nieprzewidziane lądowanie.
Kiedyś lecieliśmy z nimi z Warszawy. Były to czasy kiedy urządzaliśmy swoje życie na emigracji i ciągnęliśmy ile się dało dawnego życia z Polski. Walizki zapakowane do granic wytrzymałości, wiecie o czym mówię. Każdą z czterech waliz przeważyłam o jakiś kilogram. Waga łazienkowa nie sprawdza się idealnie. Przy nadaniu bagażu kazano nam ustawić wszystkie razem i w dowód zemsty naszą rodzinę rozsadzono po całym samolocie. Teraz nadałam 18 kilo ale nikt nie zwraca za niedowagę ani nawet nie podziękuje.
Dodam jeszcze, że mają najmniejszy bagaż podręczny żeby upchać jeszcze więcej osób w samolocie.
Za te ich vip bilety zdecydowało się zapłacić kilka osób i różnicę mieli tylko taką, że wpuszczano ich jako pierwszych więc musieli spędzić więcej czasu w zatłoczonym koszmarnie samolocie.
Jeśli tylko będę miała jakikolwiek wybór za nic nie wsiądę już do samolotu linii WIZZAIR.

Moja rada na koniec jeśli nie chcecie być narażeni na arogancję i chamstwo pracowników polskiego lotniska wydrukujcie sobie te karty albo  miejcie w telefonie dobrze widoczne druki. Ja po latach spędzonych na Islandii przyzwyczaiłam się do tego, że ludzie są pomocni w takich sytuacjach, zapomniałam już jak to jest z Polskim "panem na stanowisku" choćby to miało być tylko stanowisko odpraw na lotnisku. Nie przepuści okazji żeby pokazać swoją  "władzę", a jego szefowa jeszcze próbuje bronić chamstwa, jeszcze może się uda udowodnić, że to pasażer jest dla nich a nie oni dla pasażera. Wymusiłam przeprosiny a cała sytuacja pozostawiła tylko niesmak. A jednak jest i plus tego, zaczynam coraz bardziej doceniać Islandczyków.


takie coś wystarczy , o takie cos była awantura, uczulam, żeby wydrukować sobie albo zapisać w telefonie 

numer zamiast nazwiska, podobno nie wolno im podawać swoich nazwisk, żebyście widzieli minę tej pani kiedy poprosiłam o długopis żeby zapisać nazwisko, walczyła chwilkę  lojalność wobec kolegi ale długopis dała



oto moja korespondencja z lotniskiem i wymuszone przeprosiny :







Dzień dobry,
Oczywiście uznaję, że pracownik który dokonał przedruku BP wykonał to słusznie.
Za zaistniałą sytuację i trudności jakie spotkały Pana na lotnisku w KTW przepraszam.

Życzę miłego dnia.

Pozdrawiam
Marlena Twardokęs
PAX Supervisor
LS Airport Services S.A.
Katowice Airport Branch
Mob: +48 539 932 355
e-mail: m.twardokes@lsas.aero


-----Original Message-----
From: Zbigniew Dubaj [mailto:darek11@simnet.is]
Sent: Saturday, July 29, 2017 2:05 PM
To: Marlena Twardokęs
Subject: Re: reklamacja

Dzień dobry,
 Jednak drugi pracownik uznał za słuszne wydrukowanie nam czytelnej karty pokładowej, ponieważ posiadane przez nas w telefonie była zbyt mała. Pokazywałam jeszcze dwóm Paniom z obsługi odprawy , które również uważały, że jest to zbyt małe i możemy mieć problem przy wsiadaniu do samolotu. Moja skarga dotyczy niegrzecznego zachowania pracownika 3099, brak dobrej woli z jego strony. Jeszcze raz zaznaczam, że pokazywałam w telefonie nasze karty. Nie chodzi mi o jakieś reklamacje tylko żebyście ludzi godnie traktowali, nikt nie zasługuje na brak szacunku ze strony obsługi lotniska. Pracownik zachował się niegrzecznie, nieprofesjonalnie. Jeśli trudno pani stwierdzić jaką formę przedstawiłam niech FAKT WYDRUKOWANIA PRZEZ KOLEJNEGO PRACOWNIKA świadczy, że miałam podstawy prosić o przedrukowanie. To zajęło chwilę , kosztowało grosze. Załączam zdjęcie tego wydruku.

 Monika Dubaj
3547778133,
Naustabud19,
360 Hellissandur



Pierwsza odpowiedź na moją skargę :

Dzień dobry,
Uprzejmie informuję, że Pasażer powinien posiadać przy sobie podczas podróży kartę pokładową wydrukowaną przez Internet, na lotnisku bądź w aplikacji na urządzeniu przenośnym.
Linia lotnicza znosi opłatę za brak w/w w przypadku posiadania przez Pasażera dokumentu w formacie PDF lub „nieczytelnej” karty pokładowej na której są podstawowe informacje dotyczące pasażera, rezerwacji i odprawy.
W tej chwili trudno stwierdzić, że forma jaką pan przedstawił stanowiła podstawę do wykonania przedruku karty pokładowej na lotnisku bez dodatkowych opłat.
Jeżeli jednak taka decyzja została podjęta przez naszego pracownika, uznaję że słuszna.
Nie poniósł Pan dodatkowej opłaty z tego tytułu.

Zalecam na przyszłość posiadanie BP we właściwym formacie.

Marlena Twardokęs
PAX Supervisor
LS Airport Services S.A.
Katowice Airport Branch
Mob: +48 539 932 355

LS Technics.
LS Technics Ltd with its registered office in Warsaw, at Wirażowa 35 Street, 02-158 Warsaw, Poland
Registered in the Register of Entrepreneurs kept by the District Court for the capital city of Warsaw
XIII Commercial Department of the National Court Register under No. 0000152229
Tax Identification Number 645-10-02-139. Share capital: 19.767.400 PLN.
Tel/Fax.: (+48) 32 284 50 85
office@lst.aero | www.lst.aero Divisions:
Krakow International Airport (KRK) | Katowice International Airport (KTW) | Wroclaw International Airport (WRO)
Warsaw International Airport (WAW) | Bydgoszcz Airport (BZG) | Gdansk International Airport (GDN) | Poznan Airport (POZ)
Lublin International Airport (LUZ)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz