Translate

niedziela, 8 listopada 2015

helvitis polveria mobbing na Islandii

Uslyszlam dzisiaj helvitis polveria(cholerni polacy) najwieksza oblega jaka znam w jezyku islandzkim. I zgadzam sie z tym .Wstyd mi za to co sie dzisiaj stalo! Sa tu Polki zyjace z Isaldczykami, jednej takiej wydaje sie ,ze daje jej to prawo do rzadzenia innymi. Straszy  tym swoim tubylcem a on rzeczywiscie jest na kazde skinienie.

Nie chce opowiadac o bezposredniej przyczynie tego dzisjeszego ataku. Nie mam sie z czego tlumaczyc a mogloby to tak wygladac. To tylko malo istotny  pretekst do wybuchu.Najczesciej awantury wybuchaja z najblachszych powodow.Nie chcialam dac sie sprowokowac, wdawac w niepotrzebne dyskusje dlatego poszlam do innych zajec. Nie jest duza  nasza  fabryka ale znalazlam miejsce dla siebie,zawsze znajdowalam...Od ostatniej awantury nie minely nawet dwa miesiasce.
 Co i tak jest sukcesem miedzy nami rodakami za granica.
 Pracuje w przetworni rybnej, na stanowisku gdzie wystarczy utrzymac pionowa postawe i noz
 w rece. Zadnych zdolnosci ani kwalifikacji nie potrzeba i tu moze odniesc sukces kadzy. Problem jest wtedy kiedy do tych brakow dochodzi wredny charakter. Szybciej macha nozem to bedzie rzadzic a jak ! Jesli nie posluchaja to poleci ze swiom tybylcem do szefow i tam pograzy nasz gupi narod jeszcze bardziej helvitis polveria, co za wstyd,  Jak maja nas szanowac? Jak poprawic wizerunek Polaka jesli skaczemy sobie do gardel z byle powodu.
Nie lubia polakow za granica...coz moge powiedziec....pracujemy na to codziennie zeby nas nie lubiano. Walka o wladze na kazdym poziomie, i nie ma na to sposobu. Nie da sie logicznymi argumentami przemowic do takiej osoby, wszystko trafia w proznie...To dlatego tak trudno zyc za granica do roznych tesknot dochodzi jeszcze wstyd za rodakow, szkoda tylko,ze wstydzi sie nie ten kto powinien.
Na facebooku byla ankieta na temat mobbingu na Islandii. Sadzac po pytaniach  Autorka jest niezle zorietowana w sytuacji w fabrykach. Chcialabym poznac wnioski z jej pracy.

Dlugo zastanawialam sie czy udostepnic ten tekst, przeciez bede spotykac ,,bohaterow,, tej historii.Jednak po latach doswiadczen(juz ponad 4 lata w tej fabryce) wiem,ze nie moge pogorszyc opinii o mnie . Pisze bloga pt codziennosc emigrantki a wlasnie taka jest codziennosc w fabryce na Islandii.