Translate

czwartek, 27 lipca 2017

poczta Isalndzka

Pisałam już wiele razy o usługach poczty na Isalndii. W te wakacje nastąpiła jakaś zmiana i to na lepsze. Nie chcieliśmy jechać znowu załadowani jak przesiedleńcy więc zamiast płacić wizzerowi za przewóz bagażu dwie paczki wysłaliśmy pocztą . Koszt 19 kilogramów to 140 zł Wizzair życzy sobie 52 euro  za 23 kilogramową walizkę, czyli 221 zł wychodzi na to, że pocztą taniej. Spodziewałam się normalnej procedury i wyjaśniania co zawierają moje przesyłki. Od wysłania emaila mają dwa dni na decyzję co do paczki. Dlatego droga paczki z Polski do Islandii trwa, o ile nic nie przeszkodzi około dwóch tygodni. Tymczasem nasze wysłane w czwartek wieczorem z punktu pocztowego na osiedlu w Lublinie już w następny czwartek z samego rana dotarły do Hellissandur! Co za miłe zaskoczenie! I nie musieliśmy tłumaczyć co zawierają paczki ani nie domagali się płacenia cła! Mam roczny zapas mojej ukochanej herbatki, mam zapas książek do czytania i nawet słoik oscypków ze Szczyrku w zalewie z oliwy przyszedł nie  uszkodzony i to w tak krótkim czasie! Słyszałam od znajomych, że ich paczki wysłane tego lata również przyszły szybko i bez opłat celnych, może to więc nie jakieś "szczęście" ale zmiana procedur na Islandzkiej poczcie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz