Translate

wtorek, 21 maja 2019

tort biust krok po kroku



Na dwudzieste urodziny Syneczka mojego poniosło mamusie i postanowiła podejść do tematu z humorem. Tort BIUST powstał z foremki w kształcie serca , użyłam tylek Wiltona numer 104, 32 lub 21.

Biszkopt :
6 jaj
200 g mąki (150 g pszennej, 50 g ziemniaczanej )
3/4 szklanki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 szklanki wrzątku

jajka z cukrem ubijamy na małych obrotach dolewamy po łyżce wrzątek, ubijamy ok 10 minut , mąki i proszek przesiewamy i dodajemy do masy jajecznej w trzech turach , delikatnie mieszając łopatką , pieczemy w 180 C ok 30 minut do suchego patyczka

Krem:
3 szklanki mleka
kostka masła
3/4 szklanki cukru
2 łyżki cukru waniliowego
80 g mąki pszennej
80 g mąki ziemniaczanej
4 żółtka  ( z białek można zrobić BEZIKI TU)

masło ucieramy , z pozostałych składników gotujemy budyń, który po ostudzeniu dodajemy stopniowo do utartego masła cały czas ucierając.  Budyń studzimy nakryty folią. Na koniec można dodać do kremu 250 g serka mascarpone , krem jest smaczniejszy, można dodać 50 ml alkoholu w wersji dla dorosłych

dodatkowo  słoik ulubionego  dzemu, cukrowe perełki do dekoracji, barwniki (używam Wiltona ale w Polsce macie większy wybór)


 kiedy robiłam dla Was zdjęcia foremki okazało się , ze jest z IKEI o czym całkiem zapomniałam, foremkę smaruję "magiczną pastą" (przepis tu),  chociaż do silikonowej podobno nie ma potrzeby

104 służy do zrobienia falbanki na brzegu sukni , 32 lub 21 robimy "kropki" kolorowym kremem , można użyć większej tylki np 4B , dekoracja powstanie szybciej


Biszkopt przekroiłam na 4 blaty , czubek serduszka obcięłam a  uzyskane kawałki ułożyłam na górze tortu   

 jak widać na zdjęciu złagodziłam ostrym nożykiem brzegi serca
każdy blat nasączam delikatnie (używam do tego soku , herbaty z cytryną jeśli do tortu idą owoce z puszki to sok jest dobry do nasączenia ciasta, jeśli tort jest dla dorosłych dodaję "pomarańczówkę" lub likier pasujący smakiem do tortu ), smaruję warstwą dżemu i tylką wyciskam warstwę kremu, wtedy mam pewność,że warstwy są równe 
uzupełniam krem tam gdzie dałam zbyt mało na brzegi, następnie smaruję całość warstwą kremu, odstawiam do stężenia potem druga warstwa kremu
tam gdzie ma być dekolt warstwa kremu musi być grubsza , teraz decydujesz jak głęboki ma ten dekolt być, ta warstwa musi być bardzo dokładnie wygładzona,łyżka moczona w gorącej wodzie jest dobrym narzędziem do gładzenia ,następnie tylką 104 robię falbankę i "kropki" na sukienkę ( bluzkę ?)


efekty pracy 




na koniec "artystyczny bałagan" w mojej kuchni 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz