Kupilismy kuchenke indukcyjna i zamiast spac czytam o 2 w nocy opinie uzytkownikow. Pewnie powiecie,ze troche za pozno. Czytalam juz wczesniej i dlatego decyzja padla na indukcyjna a terasz tylko sie upewniam.
Ale od poczatku.
W Heimilistaki byla wekendowa promocja 20 % jednak mieli tylko plyty, zadnych kuchenek .
Za to w Elko mialam wybor pomiedzy gorenje indukcja albo bosh ceramiczna, poniewaz miala byc srebrna, bialych bylo wiecej. Witajcie na Islandii!W naszym luksusowym swiecie. Poprosilam sprzedawce o opinie i pomoc w wyborze a on otwiera piekarniki obu kuchenek i mi mowi,ze gorenje ma gleboka blaszke, po czym wyciaga gleboka z bosha i mowi ooo bosh tez! i jeszcze bosh ma taka druciana a gorenje nie ma po czym wyciagna taka sama z gorenje i pokazuje z usmiechem. Byl uprzejmy ale przynacie,ze malo pomocny.
Kupilismy w niedzile wiec na pewno w poniedzialek spakuja a we wtorek przyjedzie. Mamy czas na pozbycie sie starej , moze komus oddac? Dziala jeszcze ,swietnie piecze tylko raczka od piekarnika sie polamala.
Minal tydzien a kuchenki nie bylo. Nie spieszylismy sie, ale po takim czasie pora interweniowac. Obdzwanialismy Elko ale zadnych konkretow, dopiero w poniedzialek znalazla sie zguba w firmie przewozowej w Olafsviku. Sami ich nauczylismy,ze dowoza tylko do swojego magazynu a my niecierpliwi osobiscie odbieramy towar, jednak nie tym razem. Poprosilam o przywiezienie kuchni po 17.00 na adres domowy i wreszcie jest! Teraz elektryk,poniewaz nietypowa wtyczka wymaga wymiany gniazda. Elektryk dotarl po 2 dnich i zamiast nowego gniazdka odcial wtyczke i kabelki po prostu polaczyl z tymi, ktore wystawaly ze sciany. Tak to maz umial, ale bez dyplomu elektryka nie odwazyl sie. Na pocieche usluga nie byla droga.
Starej kuchenki nikt nie chcial, trafila na smietnik.
A teraz moja opinia o kuchni indukcyjnej. Jest swietna! Nagrzewa sie blyskawicznie, to nie prawda,ze nie da sie ugotowac rosolku, wprost przeciwnie, odpowiednio ustawiona gotuje go jak nalezy, nie potrzeba kapieli wodnej do bialek, stawiam po prostu bezposrednio na plycie, tak samo rozpuszczam czekolade i inne skladniki polewy do ciast, piekarnik ma wszystkie funkcje jakich potrzebuje. Polecam kuchenki, plyty indukcyjne.
Translate
niedziela, 3 stycznia 2016
swieta XXI wieku
Najpierw polaczylismy sie z bratem z Lublina. Byla tam nasza mama ,siostra mamy z mezem, corka siostry mamy z mezem i ich corka oraz oczywiscie bratowa i ich syn. Jeszcze mama bratowej i mlodszy brat bratowej(ktos ogarnia ile bylo osob na imprezie?) Po chwili przylaczyla sie siostra bratowej z mezem i ich synkiem ze Stanow a na koniec dolaczyl moj brat z Miedzyzdrojow. Z Miedzyzdrojow polaczyli sie z nami moj Brat z zona, jej siostra z mezem, tesc brata z zona i dzieciaki. Kazdy ustawil komputer tak zeby bylo dobrze widac i slychac no i zaczelo sie! Wspolne spiewanie od koled po ,,przez twe oczy zielone,,. Disco polo jak to disco polo poderwalo nas do tanca. Tylko jeden raz internet zawiodl gdzies na laczach poza tym nic nie przeszkodzilo nam spedzic wspolnie kilku godzin.
Wspaniale jest miec mozliwosci techniczne ale na co by sie zdaly gdyby nie bylo cudownych ludzi,z ktorymi warto byc. Chociaz jestesmy daleko od siebie czujemy bliskosc. Nie zapomniano o nas i my nie zapominamy.
Z okazji Swiat Bozego Narodzenia i Nowego 2016 Roku zycze wszystkim takich chwil jak najwiecej. Poczucia obecnosci ludzi gotowych byc razem pomimo odleglosci , pomimo roznicy czasu, pogladow politycznych czy nawet narodowosci.
Wspaniale jest miec mozliwosci techniczne ale na co by sie zdaly gdyby nie bylo cudownych ludzi,z ktorymi warto byc. Chociaz jestesmy daleko od siebie czujemy bliskosc. Nie zapomniano o nas i my nie zapominamy.
Z okazji Swiat Bozego Narodzenia i Nowego 2016 Roku zycze wszystkim takich chwil jak najwiecej. Poczucia obecnosci ludzi gotowych byc razem pomimo odleglosci , pomimo roznicy czasu, pogladow politycznych czy nawet narodowosci.
sobota, 26 grudnia 2015
poczta islandzka znowu
Tym razem opowiem Wam o ostatniej przesylce. Czekalam na paczke z Polski. Mialy w niej byc ksiazki oraz prezenty od najblizszych. Prawie 20 kilo dobroci. W piatek podejrzelam na stronie poczty,ze paczuszka przybyla na wyspe dlatego w poniedzialek spodziewalam sie decyzji o cle badz paczki w domu. Wiadomo prezenty nie podlegaja ocleniu.
W poniedzialek dziecko juz zaczelo przerwe swiateczna pytam wiec po powrocie z pracy czy moze przypadkiem listonosz przyniosl paczke. Dziecko mowi,ze nie ale dzwonila jakas Monika,ze ma twoja paczke! CO TAKIEGO? Jak to ma maja paczke? Jaka Monika? A ile Monik mamo znasz?zapytalo dziecko przytomnie. Na szczescie w Hellissandur jest jeszcze tylko jedna Monika. Na telefonie mialam dwa nieodebrane polaczenia wlasnie od tej drugiej Moniki, czyli wszystko jasne.(nie odebrane poniewaz w pracy nigdy nie odbieram telefonow) Dzwonie, okazalo sie,ze moja imienniczka dostala tego dnia 3 paczki. Odebrala je osobiscie z poczty i zaczela rozpakowywac od najwiekszej. Po rozpakowaniu stwierdzila,ze tego nie zamaiwala i obejrzala dokladnie pudelko a tam czarno na bialym ,ze paczka do MONIKI DUBAJ. Pierwszy raz w zyciu odbieralam paczke nie od pracownikow poczty ,a od ,,cywila,, i w reklamowkach a nie w pudle. Najwazniejsze,ze paczka dotarla ! Czym poczta jeszcze potrafi zaskoczyc?
W poniedzialek dziecko juz zaczelo przerwe swiateczna pytam wiec po powrocie z pracy czy moze przypadkiem listonosz przyniosl paczke. Dziecko mowi,ze nie ale dzwonila jakas Monika,ze ma twoja paczke! CO TAKIEGO? Jak to ma maja paczke? Jaka Monika? A ile Monik mamo znasz?zapytalo dziecko przytomnie. Na szczescie w Hellissandur jest jeszcze tylko jedna Monika. Na telefonie mialam dwa nieodebrane polaczenia wlasnie od tej drugiej Moniki, czyli wszystko jasne.(nie odebrane poniewaz w pracy nigdy nie odbieram telefonow) Dzwonie, okazalo sie,ze moja imienniczka dostala tego dnia 3 paczki. Odebrala je osobiscie z poczty i zaczela rozpakowywac od najwiekszej. Po rozpakowaniu stwierdzila,ze tego nie zamaiwala i obejrzala dokladnie pudelko a tam czarno na bialym ,ze paczka do MONIKI DUBAJ. Pierwszy raz w zyciu odbieralam paczke nie od pracownikow poczty ,a od ,,cywila,, i w reklamowkach a nie w pudle. Najwazniejsze,ze paczka dotarla ! Czym poczta jeszcze potrafi zaskoczyc?
interwencja policji po islandzku
Wieczorem 25 grudnia odwiedzilismy przyjaciol w Olafsviku. Gdzies o 22.00 zadzwonilismy po syna zeby zabral nas do domu. Jedna z osob, z ktora spedzalismy wieczor palila przed domem .Nasz syn zaparkowal auto i wszedl do srodka. Zakladalismy kurtki i zegnalismy sie kiedy ,,palacz,, wpadl z informacja,ze wlasnie sasiad z gory wpadl swoim quadem na nasz samochod! Wybieglismy na zewnatrz a tam pan V. zaparkowal quada przed swoim garazem,wzial latarke do reki i podszed do auta ogladac co zmalowal. My oczywiscie zdenerwowani powiedzielismy do dziecka zeby dzwonil po policje. Na to pan V.zeby nie dzwonic poniewaz on wypil kilka piw!
Pan V. dwa razy rozwalal auta naszych przyjaciol. Pierwszy raz 10 lat temu spadl z barierka i kolega,z ktorym sie bil na zaparkowanego ponizej focusa. Zobowiazal sie zaplacic za naprawe ale kombinowal z ta zaplata ponad rok(nie jestem pewna czy w koncu nie naprawili na wlasny koszt).
Drugi raz jakies dwa lata temu rozstawil rusztowanie pod domem. Stalo tam i straszylo cale lato chociaz nic nie robil, az w koncu wiatr wywalil to rusztowanie prosto na auto naszych przyjaciol. Tym razem obfotografowali szkode ,zglosili natychmiast policji i naprawili szybko.
Kiedy przyznal sie,ze jezdzi po alkoholu, zdenerwowal nas bardziej niz ta rysa na samochodzie.
W dodatku zaczal krzyczec,ze nasze auto nie powinno tu stac! Wlasciciele focusa tez uslyszeli,ze nie powinien stac pod barireka i to z ich winy pijani awanturnicy rozwalili auto.
Teraz juz nie mielismy watpliwosci,ze nalezy zadzwonic na policje. Na widok telefonu w rece naszego syna pan V pobiegl do swojego domu. Nie czekalismy dlugo na przedstawiciela prawa. Spisal nasze dane w notesiczku wielkosci dloni i poszedl do sprawcy. Po rozmowie z winowajca poinformowal nas,ze nie moze go wziasc na badanie trzezwosci,poniewaz ten otworzyl mu drzwi z piwem w rece i poskarzyl sie,ze musial sie napic bo MY GO ZESTRESOWALISMY! Krzyczelismy na niego, dlatego pobiegl szybko sie napic. Nasz syn dwa razy prosil zeby zbadac obu kierowcow, We krwi bedzie wiadac pod wplywem jakich substancji jest pan V. Policjant zignorowal te prosby. Pytanie czy gdyby pijany islandczyk zamaist w nasze auto uderzyl islandzkie dziecko i natychmiast ze stresu wzialby puszke z piwkiem w reke to tez nie ma sprawy.
Oczywiscie nie dostal zadnego mandatu, bo niby za co?To tylko auto Polakow a on sie zestresowal, bo zaparkowali pod jego domem! Az musial sie napic z tego stresu....wspolczuje mu , bidulek jak kiedys skrzywdzi czlowieka to mam nadzieje,ze bedzie to pan policjant, ktory pozwala na takie zachowanie.
Pan V. dwa razy rozwalal auta naszych przyjaciol. Pierwszy raz 10 lat temu spadl z barierka i kolega,z ktorym sie bil na zaparkowanego ponizej focusa. Zobowiazal sie zaplacic za naprawe ale kombinowal z ta zaplata ponad rok(nie jestem pewna czy w koncu nie naprawili na wlasny koszt).
Drugi raz jakies dwa lata temu rozstawil rusztowanie pod domem. Stalo tam i straszylo cale lato chociaz nic nie robil, az w koncu wiatr wywalil to rusztowanie prosto na auto naszych przyjaciol. Tym razem obfotografowali szkode ,zglosili natychmiast policji i naprawili szybko.
Kiedy przyznal sie,ze jezdzi po alkoholu, zdenerwowal nas bardziej niz ta rysa na samochodzie.
W dodatku zaczal krzyczec,ze nasze auto nie powinno tu stac! Wlasciciele focusa tez uslyszeli,ze nie powinien stac pod barireka i to z ich winy pijani awanturnicy rozwalili auto.
Teraz juz nie mielismy watpliwosci,ze nalezy zadzwonic na policje. Na widok telefonu w rece naszego syna pan V pobiegl do swojego domu. Nie czekalismy dlugo na przedstawiciela prawa. Spisal nasze dane w notesiczku wielkosci dloni i poszedl do sprawcy. Po rozmowie z winowajca poinformowal nas,ze nie moze go wziasc na badanie trzezwosci,poniewaz ten otworzyl mu drzwi z piwem w rece i poskarzyl sie,ze musial sie napic bo MY GO ZESTRESOWALISMY! Krzyczelismy na niego, dlatego pobiegl szybko sie napic. Nasz syn dwa razy prosil zeby zbadac obu kierowcow, We krwi bedzie wiadac pod wplywem jakich substancji jest pan V. Policjant zignorowal te prosby. Pytanie czy gdyby pijany islandczyk zamaist w nasze auto uderzyl islandzkie dziecko i natychmiast ze stresu wzialby puszke z piwkiem w reke to tez nie ma sprawy.
Oczywiscie nie dostal zadnego mandatu, bo niby za co?To tylko auto Polakow a on sie zestresowal, bo zaparkowali pod jego domem! Az musial sie napic z tego stresu....wspolczuje mu , bidulek jak kiedys skrzywdzi czlowieka to mam nadzieje,ze bedzie to pan policjant, ktory pozwala na takie zachowanie.
niedziela, 8 listopada 2015
helvitis polveria mobbing na Islandii
Uslyszlam dzisiaj helvitis polveria(cholerni polacy) najwieksza oblega jaka znam w jezyku islandzkim. I zgadzam sie z tym .Wstyd mi za to co sie dzisiaj stalo! Sa tu Polki zyjace z Isaldczykami, jednej takiej wydaje sie ,ze daje jej to prawo do rzadzenia innymi. Straszy tym swoim tubylcem a on rzeczywiscie jest na kazde skinienie.
Nie chce opowiadac o bezposredniej przyczynie tego dzisjeszego ataku. Nie mam sie z czego tlumaczyc a mogloby to tak wygladac. To tylko malo istotny pretekst do wybuchu.Najczesciej awantury wybuchaja z najblachszych powodow.Nie chcialam dac sie sprowokowac, wdawac w niepotrzebne dyskusje dlatego poszlam do innych zajec. Nie jest duza nasza fabryka ale znalazlam miejsce dla siebie,zawsze znajdowalam...Od ostatniej awantury nie minely nawet dwa miesiasce.
Co i tak jest sukcesem miedzy nami rodakami za granica.
Pracuje w przetworni rybnej, na stanowisku gdzie wystarczy utrzymac pionowa postawe i noz
w rece. Zadnych zdolnosci ani kwalifikacji nie potrzeba i tu moze odniesc sukces kadzy. Problem jest wtedy kiedy do tych brakow dochodzi wredny charakter. Szybciej macha nozem to bedzie rzadzic a jak ! Jesli nie posluchaja to poleci ze swiom tybylcem do szefow i tam pograzy nasz gupi narod jeszcze bardziej helvitis polveria, co za wstyd, Jak maja nas szanowac? Jak poprawic wizerunek Polaka jesli skaczemy sobie do gardel z byle powodu.
Nie lubia polakow za granica...coz moge powiedziec....pracujemy na to codziennie zeby nas nie lubiano. Walka o wladze na kazdym poziomie, i nie ma na to sposobu. Nie da sie logicznymi argumentami przemowic do takiej osoby, wszystko trafia w proznie...To dlatego tak trudno zyc za granica do roznych tesknot dochodzi jeszcze wstyd za rodakow, szkoda tylko,ze wstydzi sie nie ten kto powinien.
Na facebooku byla ankieta na temat mobbingu na Islandii. Sadzac po pytaniach Autorka jest niezle zorietowana w sytuacji w fabrykach. Chcialabym poznac wnioski z jej pracy.
Dlugo zastanawialam sie czy udostepnic ten tekst, przeciez bede spotykac ,,bohaterow,, tej historii.Jednak po latach doswiadczen(juz ponad 4 lata w tej fabryce) wiem,ze nie moge pogorszyc opinii o mnie . Pisze bloga pt codziennosc emigrantki a wlasnie taka jest codziennosc w fabryce na Islandii.
Nie chce opowiadac o bezposredniej przyczynie tego dzisjeszego ataku. Nie mam sie z czego tlumaczyc a mogloby to tak wygladac. To tylko malo istotny pretekst do wybuchu.Najczesciej awantury wybuchaja z najblachszych powodow.Nie chcialam dac sie sprowokowac, wdawac w niepotrzebne dyskusje dlatego poszlam do innych zajec. Nie jest duza nasza fabryka ale znalazlam miejsce dla siebie,zawsze znajdowalam...Od ostatniej awantury nie minely nawet dwa miesiasce.
Co i tak jest sukcesem miedzy nami rodakami za granica.
Pracuje w przetworni rybnej, na stanowisku gdzie wystarczy utrzymac pionowa postawe i noz
w rece. Zadnych zdolnosci ani kwalifikacji nie potrzeba i tu moze odniesc sukces kadzy. Problem jest wtedy kiedy do tych brakow dochodzi wredny charakter. Szybciej macha nozem to bedzie rzadzic a jak ! Jesli nie posluchaja to poleci ze swiom tybylcem do szefow i tam pograzy nasz gupi narod jeszcze bardziej helvitis polveria, co za wstyd, Jak maja nas szanowac? Jak poprawic wizerunek Polaka jesli skaczemy sobie do gardel z byle powodu.
Nie lubia polakow za granica...coz moge powiedziec....pracujemy na to codziennie zeby nas nie lubiano. Walka o wladze na kazdym poziomie, i nie ma na to sposobu. Nie da sie logicznymi argumentami przemowic do takiej osoby, wszystko trafia w proznie...To dlatego tak trudno zyc za granica do roznych tesknot dochodzi jeszcze wstyd za rodakow, szkoda tylko,ze wstydzi sie nie ten kto powinien.
Na facebooku byla ankieta na temat mobbingu na Islandii. Sadzac po pytaniach Autorka jest niezle zorietowana w sytuacji w fabrykach. Chcialabym poznac wnioski z jej pracy.
Dlugo zastanawialam sie czy udostepnic ten tekst, przeciez bede spotykac ,,bohaterow,, tej historii.Jednak po latach doswiadczen(juz ponad 4 lata w tej fabryce) wiem,ze nie moge pogorszyc opinii o mnie . Pisze bloga pt codziennosc emigrantki a wlasnie taka jest codziennosc w fabryce na Islandii.
czwartek, 8 października 2015
GRAND J,L,Wisniewski
3.58 skończyłam czytać Grand Janusza Leona Wiśniewskiego. Jestem zadowolona z zakończenia, Jeszcze wczoraj złościłam się na autora, nawet chciałam porzucić niedokończoną powieść.Bardzo tego nie lubię i nawet Urząd Brezy zmęczyłam do końca chociaż nie pytajcie mnie jak się kończy.Koszmarna lektura z maturalnej klasy, której na dodatek nie zdążyliśmy przerobić(pewnie dlatego nie mam pojęcia jak się skończyła) o co mam do dziś żal do Pani Polonistki.
Wczoraj byłam zła na autora, ponieważ porozgrzebywał ludzkie losy i zostawiał a ja nie lubię niedopowiedzeń.Lubię wiedzieć jakie konsekwencje miały decyzje bohaterów , najlepiej kiedy wszystko zakończone jest szczęśliwe .Lubię czytać o losach ludzi a Wiśniewski właśnie tak pisze, dożo rożnych historii w jednym tomie.
Kiedyś spotkałam go osobiście. Janusza Leona Wiśniewskiego. Czytałam własnie jego drugą powieść Los powtórzony i byłam w szczytowej fazie zafascynowania tym człowiekiem a tu kierowniczka(ta od przysłowia "gdzie kraj tam obyczaj") wchodzi i pyta czy pojadę na szkolenie, na którym ma być spotkanie z ,,jakimś,,Wiśniewskim. Autorzy szkolnych lektor przeważnie nie żyją i przywykłam myśleć,ze zaraz po lekturze przyjdzie mi studiować życiorys i epokę autora a tu wiadomość zaskakująca ,ze Wiśniewski nie tylko żyje ale i przyjedzie na spotkanie w bibliotece wojewódzkiej z uczestniczkami szkolenia bibliotekarzy. Nigdy nie jechałam na szkolenie tak podekscytowana.
Oczywiście ,,Samotność w sieci" wywołała najwięcej pytań. Ja również uważam ,ze to najlepsza powieść Wiśniewskiego. Film na jej podstawie nie rozczarowuje. Na koniec spotkania podeszłam do autora i poprosiłam o wspólną fotografie i autograf dla czytelników. I mam zdjęcie z pisarzem, ale autograf pozostał w bibliotece, ciekawe czy ktoś o tym wie.
Dlatego kopiłam ,,Grand,, i warto było przeczytać do końca.
Jutro kupię i poproszę o przysłanie nagrodzonej tegoroczną Nike książki Olgi Tokarczuk. Nie mam jak kiedyś dostępu do wszystkich nowości, ale robię co mogę w przerwach miedzy patroszeniem ryby a szorowaniem fabryki.
4,17 spać! rano znowu zmagania z rzeczywistością...trzeba mieć dużo siły!
Wczoraj byłam zła na autora, ponieważ porozgrzebywał ludzkie losy i zostawiał a ja nie lubię niedopowiedzeń.Lubię wiedzieć jakie konsekwencje miały decyzje bohaterów , najlepiej kiedy wszystko zakończone jest szczęśliwe .Lubię czytać o losach ludzi a Wiśniewski właśnie tak pisze, dożo rożnych historii w jednym tomie.
Kiedyś spotkałam go osobiście. Janusza Leona Wiśniewskiego. Czytałam własnie jego drugą powieść Los powtórzony i byłam w szczytowej fazie zafascynowania tym człowiekiem a tu kierowniczka(ta od przysłowia "gdzie kraj tam obyczaj") wchodzi i pyta czy pojadę na szkolenie, na którym ma być spotkanie z ,,jakimś,,Wiśniewskim. Autorzy szkolnych lektor przeważnie nie żyją i przywykłam myśleć,ze zaraz po lekturze przyjdzie mi studiować życiorys i epokę autora a tu wiadomość zaskakująca ,ze Wiśniewski nie tylko żyje ale i przyjedzie na spotkanie w bibliotece wojewódzkiej z uczestniczkami szkolenia bibliotekarzy. Nigdy nie jechałam na szkolenie tak podekscytowana.
Oczywiście ,,Samotność w sieci" wywołała najwięcej pytań. Ja również uważam ,ze to najlepsza powieść Wiśniewskiego. Film na jej podstawie nie rozczarowuje. Na koniec spotkania podeszłam do autora i poprosiłam o wspólną fotografie i autograf dla czytelników. I mam zdjęcie z pisarzem, ale autograf pozostał w bibliotece, ciekawe czy ktoś o tym wie.
Dlatego kopiłam ,,Grand,, i warto było przeczytać do końca.
Jutro kupię i poproszę o przysłanie nagrodzonej tegoroczną Nike książki Olgi Tokarczuk. Nie mam jak kiedyś dostępu do wszystkich nowości, ale robię co mogę w przerwach miedzy patroszeniem ryby a szorowaniem fabryki.
4,17 spać! rano znowu zmagania z rzeczywistością...trzeba mieć dużo siły!
uwaga na google translator ;)
Zamarzył mi się nowy żyrandol. Zanim kupię ,pewnie na allegro, chciałam zapoznać się z ofertą z tutejszych sklepów. Przeglądałam stronę Ikei na komputerze w "spadku" po Starszym synku, ma on ustawionego automatycznego tłumacza a ja nie wiem jak zmienić te ustawienia. Ten tłumacz wszystko bez pytania pokazuje po polsku. Zobaczcie jak przetłumaczył szafa, szuflada z islandzkiego .Można się nieźle oszukać korzystając z automatycznego tłumacza.
Jedna moja znajoma miała kłopot z urzędem celnym. Naliczyli zbyt duże cło, trzymali paczkę w nieskończoność. W końcu kiedy przesyłka dotarła postanowiła "wygarnąć" im . Zrobiła to za pośrednictwem google translator. Ale musieli być zdziwieni!
Subskrybuj:
Posty (Atom)