Translate

sobota, 22 października 2016

blaty w BYKO remont po islandzku

Kiedy juz mebelki byly umieszczone na swoim miejscu pojechalismy zamowic balty kuchenne. Jest wiele sklapow w Reykjaviku , w ktorych mozna zamowic blaty: Husasmidjan, Byko, Ikea  , Bauhaus to oczywiscie te najpopularniejsze. Najbardziej spodobal sie nam blat w Byko. Tam gdzie sprzedaja drewno postawili niedawno automacik wydajacy bilety z numerem , pobierasz taki bilecik i podchodzisz do obslugi kiedy wyswietli sie nad jednym z kilku stanowisk obslugi. Pisze o tym poniewaz niedawno przeczytalam,ze tu na Islandii nikt nie stoi w kolejkach tylko wszyscy biegniemy na hura i przekrzykujemy sie przy kasach kto pierwszy ten lepszy. Nic podobnego! Kazdy czeka na swoja kolej i jeszcze czesto sie zdarza ,ze ktos przepusci w kolejce.

Pobralismy wiec  numerek i z kawalkiem panela z podlogi wybralismy blat. Pan rysowal dokladnie nasze blaty nastepnie obliczyl koszt. Zaskoczyl mnie troszke, poniewaz metr biezacy kosztuje niecale 7 tys koron a wyszlo prwie 90 tys koron. Trudno, zachcialo sie nowej kuchni to trzeba placic. Zadowoleni czekalismy na telefon,ze gotowe i wyslane. Tymczasem po 3 dniach pan zadzwonil i mowi,ze jest problem z blatem. Ja cala w nerwach, z uwagi na wczesna pore telefonu i ciagla obawe czy zdolam sie porozumiec. Zrozumialam jednak bezblednie w czym problem. Jedna czesc blatu miala byc w ksztalcie L o wymiarach: 169,5x 61,5 i 20,0x 61,5. Wlasnie z ta 20cm czescia byl problem . To miala byc polka nad kaloryferem . Trudno ,skoro nie moga tego wyciac, zrobimy polke z czegos innego. Zrezygnowalam z tej ekstrawagancji . Na to pan mi mowi, super, narysuj to i mi przyslij emailem. Tak, nie ma problemu, szkoda,ze jedyny skaner w domu obsluguje tylko starszy syn aktualnie na wakacjach. Potrzeba matka wynalazku. Narysowalam to na kartce zrobilam zdjecie telefonem i poslalam. Szybko przyszla odpowiedz, ze przyjeto.
Kolejne dni oczekiwania i wreszcie jest! Zmiana projektu obnizyla koszt do 76 tys koron. Zamontowalismy blaty i okazalo sie,ze nie okleili brzegow przy kuchence. Zrobilam zdjecie , napisalam,ze nie jestem zadowolona i poprosilam o tasme zeby to okleic. Po kilku dniach puka ktos do drzwi. Pan przyjechal busem i pyta czy to Naustabud 19 ? no tak , ale o co chodzi. Pan pobiegl do busa i wyjmuje dwie 3 metrowe deski. Co to ?pytam poniewaz niczego juz nie zamawialismy. Widze opakowanie z logo BYKO. Zaprosilam panan zeby zobaczyl czego mi potrzeba w kuchni. Zasmial sie i powiedzial,ze ludzie w byko sa szaleni(na 100% to nie islandczyk ani polak, mowil po angielsku ja do niego po islandzku). Obejrzelismy te deski dokladnie i co sie okazalo? Pomiedzy deskami zapakowano okleine, ktorej potrzebowalismy do wykonczenia blatu. Kto wpadlby na pomysl zapakowania tasmy w taki sposob! Najwazniejsze,ze udalo sie wreszcie skonczyc nasza kuchnie. Wszystko ustawione, dopasowane.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz